|
W artykule podjęto próbę rozwiązania podnoszonego w ostatnich latach problemu, czy ogromna ilość szeroko pojętych informacji, z jaką mamy do czynienia w pierwszym dwudziestoleciu XXI wieku, prowadzi do lepszego rozumienia świata czy raczej do przeciążenia informacyjnego i ogólnego zniechęcenia wobec informacji jako takiej. Szczególny akcent jest położony tutaj, z pedagogicznych względów, na sytuację dzieci i młodzieży. W tym celu poddano analizie wyniki najnowszych badań w zakresie ewidentnego wzrostu ilości informacji we współczesnym świecie i badań wskazujących na negatywne skutki tego nadmiaru, przewyższające jego korzyści poznawcze dla człowieka dojrzałego oraz dla dzieci i młodzieży. Przeanalizowano także jedną z sześciu zdiagnozowanych przez socjologa kultury Tomasza Szlendaka strategii radzenia sobie z problemem nadmiaru informacji we współczesnym świecie. Jest to młodzieżowa strategia adaptacji i asymilacji owego nadmiaru, którą badacz ocenia zdecydowanie negatywnie. Artykuł w dalszej części jest próbą krytycznej weryfikacji zasadności diagnozy polskiego badacza, ponieważ, jak można zauważać w codziennym życiu i co wynika z niektórych badań empirycznych, nie wszystkie dzieci od najmłodszych lat obcują z urządzeniami elektronicznymi. Niektórzy rodzice, świadomi zagrożeń, głównie w postaci uzależnień behawioralnych, starają się z mniejszym czy większym sukcesem ograniczać swym dzieciom dostęp do technologii medialnych. Ta weryfikacja została dokonana w oparciu o wyniki najnowszych badań empirycznych, przeprowadzonych przez innych badaczy z różnych części Europy, dotyczących stosunku dzieci i młodzieży do technologii informacyjnych. Ostatecznie okazuje się jednak, że te ograniczenia są możliwe u dzieci tylko do około 9 roku życia. O oryginalności artykułu decyduje owo zestawianie wyników przeprowadzanych badań i ich synteza.
|